Gdyby nie wojsko, nie byłoby Interii

Wszystko zaczęło się w 1958 roku, kiedy powstała agencja ARPA jako inicjatywa Departamentu Obrony USA. Dzięki niej został stworzony Internet.

Na wieść o wysłaniu w przestrzeń kosmiczną pierwszego satelity, radzieckiego Sputnika, prezydent Stanów Zjednoczonych Dwight E. Eisenhower zlecił Pentagonowi powołanie agencji badawczej. W połowie 1958 powstała Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych.

Miała ona objąć "patronatem" te z projektów badawczych, które miały znaczenie dla obronności kraju i mogły  pomóc w wygraniu ewentualnej wojny światowej.

Prace badawcze były prowadzone na różnych uniwersytetach, tak że często naukowcy pracowali jedynie nad niewielkim fragmentem projektu i jedynie mogli się domyślać, co powstanie z ich elementu układanki.

Reklama

Informacja

Dla wojskowych najważniejszą kwestią był niezakłócony przesył danych wrażliwych: rozkazów, planów osłonowych, tajnych dokumentów. Dlatego podstawowym założeniem miało być zabezpieczenie danych przed przechwyceniem lub utratą. Każda z powstałych sieci miała być autonomiczna, ale jednocześnie miała posiadać możliwość łączenia się z innymi ośrodkami.

Dane musiały oprzeć się atakowi nuklearnemu, z tego powodu cała idea stworzenia sieci komunikacyjnej opierała się na założeniu, iż nie może istnieć jedno centrum dowodzenia i przechowywania danych. Jak na okrętach wojennych, wszystkie centra mogły działać niezakłócenie nawet przy utracie jednego z nich.

ARPAnet

Prace nad siecią przesyłu danych były prowadzone na kilku uniwersytetach niezależnie od siebie, aby w razie upadku jednego z projektów, inny mógł go zastąpić. Pentagon zabezpieczał się na każdy wypadek. Zwłaszcza, że po kryzysie kubańskim i w czasie toczącej się wojny w Wietnamie, sytuacja międzynarodowa była bardzo napięta.

W czasie badań powstało wiele różnych modeli sieci. Uniwersytet Hawajski stworzył ALOHAnet, która to sieć przesyłała dane za pomocą fal radiowych. Miała ona jedną wadę: w czasie równoczesnego nadawania i odbierania informacji te ulegały zniekształceniu. Co było nie do przyjęcia dla Pentagonu.

Kolejną siecią był pionierski SATnet, który przesyłał informacje za pomocą satelit krążących po orbicie Ziemi. I ten projekt został odrzucony w obawie przed możliwością utraty satelitów w wyniku wrogiego ataku.

Największe nadzieje dawało rozwiązanie, które zaproponował Alex McKenzie. Zaproponował on, aby pakiet informacji posiadający własny adres krążył po sieci szukając swego odbiorcy.

Sieć tego projektu zaczęła działać 29 października 1969 roku na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles przy współpracy naukowców z Uniwersytetu Utah. Nazwano ją ARPAnet. Jednak siecią nadal zarządzał jeden komputer. Należało opracować metodę decentalizującą przesył danych.

Protokoły

Postanowiono skorzystać z pomysłu pracownika RAND Corporation, Paula Barana, który opracował koncepcję sieci rozproszonej. To był strzał dziesiątkę.

W ciągu kolejnych dwóch lat rozbudowywano sieć podłączając do niej najpierw trzy uczelnie, a później kolejne ośrodki badawcze. W 1973 roku dzięki opracowanym wcześniej protokołom można było do sieci ARPAnet 2 podłączyć pierwsze komputery z ośrodków naukowych znajdujących się poza USA. Podłączono jeden komputer z Wielkiej Brytanii i jeden z Norwegii.

Na początku zespół badawczy używał różnych rodzajów protokołów. Dopiero na początku lat 80. zaczęto korzystać z prac Jona Postela, które doprowadziły do unifikacji protokołów.

A czym są protokoły, które umożliwiają przesył danych? TCP/IP odnosi się do nazwy dwóch protokołów: Transmission Control Protocol i Internet Protocol. TCP to protokół kontroli transmisji, według którego dane przesyłane w Internecie rozbijane są u nadawcy na tzw. pakiety i z powrotem składane w jedną całość u odbiorcy. IP to protokół definiujący sposób adresowania. Coś w rodzaju kodu pocztowego. Protokoły te zostały opublikowane w 1971 roku. Tym samym coraz więcej ośrodków badawczych mogło korzystać z przesyłu danych.

Do cywila

ARPAnet stawał się coraz popularniejszy w kręgach naukowych. Bez niego nie udałoby się połączyć w jedną sieć amerykańskich ośrodków badawczych. Jednak równocześnie stał się bardziej wrażliwy na ataki.

W 1980 roku, po kilku efektownych włamaniach do serwerów akademickich ARPAnet, DARPA (agencja zmieniła nazwę w 1972 roku) zdecydowała się oddzielić wojskową część ARPAnet od części akademickiej.

Część wojskowa nadal ma nazwę ARPAnet, lub MILnet, zaś część cywilna została już oficjalnie nazwana Internetem. I dzięki temu podziałowi możemy się dziś cieszyć tysiącami stron, na które codziennie zaglądamy, także Interią...

Źródła:

Michael Banks; "On the Way to the Web: The Secret History of the Internet and Its Founders"; 2008

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: historia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy