GALERIE | Poniedziałek, 4 marca 2013 (12:51)
Na konwenty tatuażystów nie przychodzą chłopcy, którzy wytatuowali sobie pistolecik, czy tribala i szpanują na osiedlu. Tutaj przychodzą prawdziwi tatuażowi twardziele, którzy nie boją się porządnego "dziarania". Tatuaże najczęściej są przesiąknięte symboliką, a każda z osób tam pojawiających się doskonale wie, dlaczego i co chce sobie wytatuować. Podobnie było w czasie tegorocznego TattooFestu w Monterrey w Meksyku. Przybyły tam same tatuażowe świry.
1 / 10
TattooFest w Monterrey w Meksyku
Źródło: AFP