​Zakaz wstępu pruderii - polski portal do spełniania erotycznych fantazji

"Szukam pary lub pani do fajnej zabawy opartej na szacunku i wzajemnym pożądaniu" - brzmi jedno z ogłoszeń zamieszonych na portalu Datezone. Kto jest gotowy na przeżycie prawdziwej erotycznej przygody?

Polacy chętnie korzystają z portali i aplikacji randkowych, coraz odważniej też podchodzą do kwestii seksu bez zobowiązań. Najlepiej świadczą o tym opublikowane na początku roku statystyki największego portalu z treściami dla dorosłych Pornhub. Szczególnie zaskoczyły Polki, ich obecność na stronie zwiększyła się aż o 27 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Kobiety najczęściej szukały seksu lesbijskiego, a także trójkątów. Dużą popularnością cieszyło się również hasło "gangbang" i pornografia japońska. Z kolei Polacy lubią kobiety starsze. Wśród najpopularniejszych haseł znalazł się "MILF", "mom" i "mature". Panowie chętnie wyszukiwali również filmy z udziałem rodaczek.

Jak wynika z raportu Gemius, w grudniu zeszłego roku aż 40 proc. z nas weszło na strony o tematyce erotycznej. Jednak to nie filmy porno przyciągają największe rzesze użytkowników. Bardziej niż bierne oglądanie interesuje nas aktywne uczestnictwo i kontakty z realnymi osobami, dlatego najchętniej odwiedzaną stroną był serwis Datezone. W grudniu 2017 roku na stronę weszło aż 4,4 mln użytkowników, wyprzedzając nawet popularny Pornhub. Czyżby w naszym kraju nastąpiła rewolucja seksualna? Postanowiliśmy to sprawdzić, logując się na rzeczony Datezone, czyli portal społecznościowy do ostrego randkowania.

Portal dla otwartych

Już na pierwszym etapie rejestrowania nowego użytkownika od portalu bije otwartość. Przy wyborze płci, prócz standardowego "kobieta" i "mężczyzna", znajduje się również opcja "para" lub "trans". Po potwierdzeniu adresu e-mail zaczynamy przyprawiającą o dreszcz podniecenia przygodę. Wypełnienie profilu zajmuje parę minut. Podajemy swoją płeć i wiek, a także miejsce zamieszkania. Nie musimy dodawać zdjęcia, możemy za to podać takie szczegóły, jak kolor włosów, wzrost czy typ sylwetki. Zostajemy również zapytani o status związku, stosunek do dzieci, alkoholu i papierosów. Najciekawsze jednak dopiero przed nami.

Poznajmy swoje preferencje

Teraz pora na opis i określenie swoich preferencji seksualnych. Szukając inspiracji, wchodzimy na profile innych użytkowników. Pani eksponująca na zdjęciu pośladki pisze o sobie: "Jestem osobą dość nieśmiałą, która potrzebuje czasu, by się oswoić i czerpać przyjemność, dlatego nie interesuje mnie spotkanie na godzinkę z szybkim seksem, a bardziej stały układ w celu spełniania fantazji". Jednocześnie deklaruje swoje preferencje: fisting, rimming, seks analny, klapsy, squirting, trójkąt w konfiguracji jedna kobieta i dwóch mężczyzn. Chyba już wczuliśmy się w klimat portalu. Na potrzeby artykułu z długiej listy preferencji wybieramy w końcu: asslicking, fisting, ostry seks, latex, pissing i selfsucking. To ostatnie budzi w nas pewne zdziwienie: to w ogóle wykonalne? Może któryś z użytkowników Datezone okaże się na tyle elastyczny, by zaprezentować nam tego typu umiejętności.

Nawiążmy bliższą znajomość

Już w trakcie uzupełniania danych otrzymujemy pięć pierwszych wiadomości. Cztery z nich stanowią po prostu grzeczne zaproszenia do rozmowy, za to w piątej zostają rzucone już bardzo konkretne propozycje: "Cześć, masz ochotę na ostry seks z dominującym facetem, który wie, jak zadowolić kobietę?". Użytkownicy portalu nie owijają w bawełnę, chociaż panuje tu atmosfera kultury i poszanowania cudzych granic. Żadna z otrzymanych wiadomości nie jest obraźliwa ani przesadnie wulgarna, choć oczywiście pikantnych słówek tu nie brakuje. Poczuliśmy się przyjęci do tej społeczności z otwartymi ramionami.

Spełnijmy swoje oczekiwania

Każdy ma szansę znaleźć relację odpowiadającą swoim oczekiwaniom, szczególnie że wypełniając profil, zaznaczamy również, w jakim celu założyliśmy konto na portalu. Możemy umówić się na cybersex, prawdziwe spotkanie czy seks bez zobowiązań. Dzięki portalowi znajdziemy sponsora lub zasponsorujemy, ale możemy także zadeklarować, że interesuje nas wyłącznie miłość lub przyjaźń albo wpadliśmy tylko poflirtować. Wszystko jest jasne, nikt nie ukrywa swoich zamiarów i preferencji, dlatego, jeśli sami postawimy na szczerość, to nie poczujemy się zawiedzeni.

Zabawmy się w większym gronie

Portal Datezone został doskonale rozbudowany i właściwie niczego w nim nie brakuje. Możemy umówić się z jedną osobą lub parą, a także przyłączyć się do większej grupy o tych samych preferencjach seksualnych i wspólnie zorganizować event albo po prostu przyjść na imprezę, która odbywa się w naszej okolicy. 20-latka z Wielkopolski zaprasza panów na gangbang, para szuka chętnych do orgii, a dziewczyna z Warszawy jest w pełni otwarta na propozycje i pozna grupę ludzi z podobnym podejściem. W dodatku portal umożliwia udostępnianie swoich filmów i zdjęć, a także obserwowanie innych użytkowników na kamerkach.

Szukam dominy

Możemy również zamieścić własne ogłoszenie, w którym określimy nasze preferencje. Znajdziemy sporo propozycji sponsoringu, kilka dziewczyn marzy o roli dominy, ktoś inny chciałby być tym uległym. Jakieś pary poszukują chętnych do trójkąta. Ci, którym nie udaje się znaleźć odpowiedniej osoby przez ogłoszenia, mogą skorzystać z wewnętrznej wyszukiwarki z filtrami. Wystarczy określić płeć, okolicę, wiek i nasze oczekiwania. Nie będzie ciężko trafić na kogoś właściwego, w końcu użytkownicy Datezone dokładnie wiedzą, czego chcą.

Członkostwo VIP

Istnieje również opcja wykupienia członkostwa VIP. Posiadacze darmowego konta mogą przeglądać profile innych użytkowników oraz polubić czyjś film lub zdjęcie, ale dodawanie własnych możliwe jest dopiero po zatwierdzeniu ich przez moderatora. Jeśli nie zdecydujemy się na wykupienie członkostwa VIP, to po dodaniu zdjęcia profilowego możemy napisać tylko do trzech nowych osób dziennie. Zweryfikowana wersja profilu uprawnia do natychmiastowego zamieszczania zdjęć i filmów oraz nieograniczonych kontaktów z innymi użytkownikami. W dodatku dowiemy się, kto odwiedza nasz profil, będziemy mogli wystawiać własne ogłoszenia i przestaną nam się wyświetlać reklamy na stronie. Po jednorazowym opłaceniu członkostwa ikonka "profil zweryfikowany" nie zniknie nawet po jego wygaśnięciu.

W trakcie testowania portalu udaje nam się nawiązać parę ciekawych, dowcipnych i pikantnych rozmów. Zdecydowana większość użytkowników to otwarci i pewni siebie ludzie, dla których pruderia jest obcym słowem. Mają świadomość swoich łóżkowych upodobań i nie boją się eksperymentów. Podoba nam się panująca na portalu atmosfera. Nikt nie ukrywa swoich zamiarów. To miejsce łączy ludzi, którzy najzwyczajniej w świecie chcą cieszyć się satysfakcjonującym życiem seksualnym.

.
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy