Sony ponownie broni PS3

Dave Karraker, szef działu kontaktów w amerykańskim oddziale korporacji Sony, skomentował ostatnie wypowiedzi przedstawicieli Microsoftu, Petera Moore'a i Chrisa Satchella, zarzucające jego firmie brak talentu i sugerujące podjęcie próby kopiowania usługi sieciowej Xbox Live.

"Spierałbym się co do tego, że klienci z całego świata którzy nastawili się na ponad 200 milionów konsol PlayStation, PS2, PSP i PS3, zdecydowali o tym czy Sony ma w swoim DNA, czy też nie, dostarczanie sprzętu, oprogramowania i usług, aby dostosować się do tej branży" - powiedział Karraker w wypowiedzi dla magazynu GamePro, dodając, że w jego opinii udostępnienie demonstracyjnej wersji "Gran Turismo HD" dla japońskich graczy dowiodło potencjału usługi sieciowej PlayStation 3.

Karraker odbiegając od zarzutów podważył fakt sprzedania przez Microsoft 10,4 milionów konsoli Xbox 360 na całym świecie. Jego zdaniem gigant z Redmond zdołał dostarczyć urządzenia jedynie do sklepów i pośredników, a nie do bezpośrednich użytkowników.

Wcześniej zaś Moore stwierdził, iż milion dostarczonych do sklepów konsoli PS3 w Ameryce Północnej jest liczbą "nieistotną", ponieważ w rzeczywistości odnosi się tylko do produktów, które opuściły fabrykę. Karraker odpowiedział na to: "'Sprzedany' dla Sony zawsze znaczyło, że klienci już to kupili".

Warto przypomnieć: Sony ma tradycję podawania ilości urządzeń, które trafiły do sklepów, co nie oznacza, że zostały sprzedane. Firma też regularnie odmawia ujawnienia ilości sprzedanej ilości konsoli PlayStation Portable.

Tak czy inaczej - "Myślę, że wiele ludzi niepoprawnie ocenia liczbę 'sprzedanych' konsoli naszego rywala, aby wierzyć, że zostały one sprzedane do konsumentów, bo to nie miało miejsca" - podsumowuje Karraker.

Prawdopodobnie spór o liczby sprzedanych egzemplarzy nowych konsoli zaostrzy się wraz z nadchodzącymi publikacjami statystyk opracowywanych przez amerykańską grupę badawczą NPD.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy