Sony musi wyjść z opresji?

Podczas gdy szef koncernu wydawniczego Ubisoft nawołuje władze japońskiego producenta konsoli PlayStation 3 do opamiętania się, Ken Kutaragi, zwany "ojcem" tej platformy, całkowicie bagatelizuje ostatnie działania konkurentów z firm Nintendo i Microsoft.

Yves Guillemot, prezes Ubisoft w trakcie wystawy X06 zorganizowanej przez zespół odpowiedzialny za Xboxa 360, udzielił wywiadu dla branżowego serwisu GamesIndustry.biz. Jego firma podczas tej imprezy ujawniła, że udzieli znacznego poparcia dla Microsoftu.

Francuski wydawca zdecydował się chociażby znieść ekskluzywność dla PlayStation 3 grę "Assassin's Creed", jaką zapowiedziano podczas majowych targów E3, i opracować wersję dla konsoli Xbox 360 oraz komputerów klasy PC. Również piąta edycja "Splinter Cell" (czyli następna po "Double Agent") nie doczeka się edycji na platformach, których nie obsługuje gigant z Redmond.

"To, co pokazuje Microsoft, jest świetne, nawet jeśli Sony posiadało większościowy udział w rynku, Xbox dokona teraz lepszej penetracji Europy. Dobrze jest mieć więcej graczy na tym samym polu. Myślę, że to zmusi Sony do zareagowania, jak również Nintendo będzie musiało sprawdzić, czy posiada równie dobrą pozycję, aby jej konsola odniosła sukces" - powiedział Guillemot. "Jest większa konkurencja między producentami platform i myślimy, że to dobra sprawa".

Ubisoft cieszy się też, iż Microsoft podjął współpracę z reżyserem filmowym Peterem Jacksonem, którym przed rokiem firma opracowała grę na podstawie jego hitu kinowego "King Kong".

Niemniej ostatnia reakcja Sony po zakończeniu japońskich targów Tokyo Game Show nie nastraja do pozytywnego myślenia. Ken Kutaragi, prezes Sony Computer Entertainment i "ojciec PlayStation", w wypowiedzi dla brytyjskiego MCV, zapytany o konkurencję w postaci Wii i Xbox 360, stwierdził krótko: "Nie dbamy o to". Kilka odpowiedzi dalej przyznał, że firma ma problemy z produkcją swojej nowej konsoli.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy