Rewolucyjny kontroler ujawniony

Prezes korporacji Nintendo - Satoru Iwata - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami podczas swojego wystąpienia na konferencji prasowej przed targami Tokyo Game Show po raz pierwszy zaprezentował przyrząd, którym będziemy posługiwać się podczas grania na konsoli Nintendo Revolution.

Zaprojektowane przez jedną z czołowych firm w branży elektronicznej rozrywki urządzenie swoim wyglądem znacznie odbiega od dotychczasowych kontrolerów. Wyglądem bowiem bardziej przypomina zwykły pilot do telewizora czy też popularny przenośny odtwarzacz muzyki iPod shuffle. Posługiwać się nim można za pomocą jednej ręki. Drugą część kontrolera, która jest wyposażona w gałkę analogową, można podłączyć w dowolnej chwili.

Ponadto kontroler posiada wbudowane czujniki ruchu, dzięki czemu będzie można sterować np. postacią lub bronią już poprzez samą zmianę jego położenia w przestrzeni. Nintendo twierdzi, że zwiększy się dzięki temu stopień interakcji w każdej grze. Trzymany w pozycji poziomej kontroler będzie pozwalał na taką samą jak wcześniej zabawę w starsze gry pochodzące z konsoli NES, SNES, N64 (które będą do pobrania za darmo) oraz GameCube (dostępne w sprzedaży na płytach).

Prezentacje pierwszych symulacji, jak mogą wyglądać gry na Revolution, przeprowadził legendarny twórca największych hitów korporacji - Shigeru Miyamoto. Jak stwierdził, Nintendo zamierzało stworzyć coś zupełnie innego.

Nintendo sądzi, że konsole zajmują swoim użytkownikom za dużo miejsca w pomieszczeniach, w których żyją. Jednym z najbardziej denerwujących elementów zaś są walające się wszędzie kable. Korporacja postanowiła wyjść naprzeciw oczekiwaniom głównie fanów ze swojego rodzimego kraju - Japonii, gdzie przeciętna wielkość mieszkania jest znacznie mniejsza niż w Europie czy Stanach Zjednoczonych.

Miyamoto zapowiedział, że pierwszą grą, która będzie w pełni korzystać z opcji oferowanych przez kontroler, będzie tworzona przez zespół Retro Studios trzecia część serii strzelanek FPP "Metroid Prime".

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama