PSP w opinii komentatorów

Zaledwie tydzień minął od premiery konsolki PlayStation Portable na rynku amerykańskim, a już branżowi komentatorzy prześcigają się w analizach na temat przenośnego urządzenia firmy Sony. Co więcej, analizy te są zasadniczo rozbieżne od siebie - jedne przewidują wielki sukces PSP, natomiast inne wróżą zwycięstwo urządzeniu Nintendo.

W wywiadzie udzielonym serwisowi GameSpot, szef internetowej sieci sklepów Electronics Boutique, Jeff Griffiths, nazwał PSP "rewolucyjnym produktem, który dalece poszerzy granice przenośnego biznesu, jak również całego sektora gier".

Z kolei PJ McNealy z American Technology Research podsumował premierę PSP mówiąc, że była ona "solidna, ale nie spektakularna".
"Pomimo że premiera miała miejsce w atmosferze rozdmuchanej reklamy, spodziewany wpływ finansowy wydawców gier wideo w marcu był minimalny" - powiedział McNealy. McNealy przytoczył w tym miejscu swoje szacunki sprzedaży, które wskazują, że PSP wyprzedało się całkowicie tylko w 50 ze 150 sklepów. Mimo iż liczby te nie mogą być miarą sukcesu lub porażki PSP, McNealy ocenia, że w Stanach Zjednoczonych konsola PSP znajdzie w tym roku od 4,5 do 5,5 mln nabywców.

Analityk UBS, Mike Wallace, ocenia roczną sprzedaż PSP na 4 mln sztuk albo nawet wyżej, w zależności od sposobu zaopatrywania w PSP rynków amerykańskiego i europejskiego.
Biorąc pod uwagę problemy, jakie Sony ma już teraz z zaopatrzeniem poszczególnych rejonów w swoją przenośne urządzenie, jak również zeszłoroczne kłopoty z dostawami konsoli PlayStation 2, Wallace przewiduje, że Sony nie będzie w stanie wyprodukować pożądanej przez konsumentów ilości PSP. Pomimo to Wallace zakłada, iż to właśnie Sony będzie głównym rozgrywającym na rynku przenośnych urządzeń rozrywkowych: "Uważam, że za dwa lata PSP zdominuje rynek przenośnych urządzeń do grania".

Także szef sieci EB Games przewiduje zwycięstwo Sony. Ma to być możliwe dzięki zabiegom firmy, by przedstawić swoją konsolkę, jako produkt dla dojrzałego odbiorcy. Pierwsze stacjonarna konsola do gier firmy Sony przyniosła na rynek bardziej dorosłe gry i programy, które były docelowo przeznaczone dla osób w wieku około 20 lat, co wpłynęło na zmianę wizerunku całej grupy docelowej. Griffiths uważa, że Sony próbuje dokonać podobnego zabiegu w przypadku PSP.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama