Krzysztof z Tczewa

Tak,to prawda,chociaż trudno nam,facetom się do tego przyznać....

Tak,to prawda,chociaż trudno nam,facetom się do tego przyznać....

Moją kobietą życia jest...żona.Dla większości chyba facetów (tzw.twardzieli!),to nie do pomyślenia.Jednak jakoś tak jest,że ja i moja żonka rozumiemy się i mamy sporo wspólnych cech i zainteresowań.

Kochamy dobrą kuchnię,podróże (zwłaszcza w Tatry) oraz jeszcze wiele innych,wspólnych pasji.

Jesteśmy małżeństwem z dosyć krótkim stażem,bo 5 lat minie dokładnie 17 czerwca,jednak to co przeżyliśmy razem,zapamiętamy do końca naszego zycia.Były smutki i radości.Czyli po prostu normalne życie!

Dla mnie moja żonka jest najważniejszą osobą w moim życiu (zaraz po matce,hehehe) i dlatego mam nadzieję,że będzie nam dane życie we dwoje do naszej starości.A może i pojawi się ktoś jeszcze w tym naszym,wspólnym zyciu???Wierzymy,że los obdarzy nas darem nowego życia w postaci wspólnego owocu miłości - potomka.

Reklama

Haniu,kocham Cię i Ty chyba nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo............Krzysiek (Twoja "Kulka")

Praca nagrodzona w konkursie "Uwielbiam ją za..."

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy