Idea i historia Freestyle City Festival

Pomysł na imprezę był prosty. Nad miastem miał latać motor, po ulicach szaleć rowery zjazdowe, a na średniowiecznym rynku królować miała zajawka. Tak odjechana wizja nie mogła się nie ziścić.

Pomysł stworzenia wielkiego freestylowego Fun Parku w centrum miasta zrodziła się w 2008 roku w głowach wspólników Michała Palucha i Wojtka Małysza. Po skrupulatnym opisaniu tematu zorganizowali oni konferencje prasową w cieszyńskim Ratuszu.

Nie ma rzeczy niemożliwych

Tam, 19 września 2008 przedstawili scenariusz imprezy podczas, której nad miastem miałby latać motor. Wzdłuż głównej ulicy królować miały rowery zjazdowe, a rozmaite zakamarki średniowiecznego miasteczka miały być wypełnione różnego rodzaju zajawką, znaną chłopakom z wielu innych imprez ekstremalnych.

- Naszym celem było przekazanie opinii publicznej, że nie ma rzeczy niemożliwych, a ciągłe narzekanie jest ignorowaniem znaków czasu - mówi Michał Paluch, założyciel firmy Open2be, która dostarczała mediom doniesienia prasowe z wielu imprez ekstremalnych w Polsce i za granicą.

Dzięki tym doświadczeniom, młodzi cieszyniacy wiedzieli co zrobić we własnej przestrzeni publicznej - Już po wstępnych ekspertyzach i analizach wiedzieliśmy, że da się zrobić naprawdę wielkie show - wspomina Wojtek Małysz.

Reklama

Pierwszy dokument opisujący projekt nosił nazwę "Cieszyn - Miasto młode w każdym wieku", która po dziś dzień jest mottem wielu kolejnych działań, w których dziś uczestniczy kilkadziesiąt osób, zrzeszonych jako Freestyle City Volunteer.

Rozrywka dla wszystkich

Nie było to jednak takie proste. Aby zrealizować projekt z tak wielkim rozmachem, jaki zaplanowali sobie jego organizatorzy, potrzebne było coś więcej niż słowne wsparcie miasta. Wspólne prace zaowocowały wnioskiem do Unii Europejskiej. W pełni poparła ona projekt, a to pozwoliło na wcielenie planu w życie.

Freestyle City Festival to impreza dla fanów oraz zawodników sportów ekstremalnych i kultury freestyle'owej. To także czas rozrywki dla ludzi niezrzeszonych, dla których festiwal jest atrakcją i niecodziennym wydarzeniem. Słowo kultura jest tutaj nie przez przypadek.

Poza eventami o charakterze typowo sportowym, program zawiera również punkty kulturalne i edukacyjne. Cecha ta wyróżnia go na tle imprez o podobnym charakterze. Szeroko rozumiana kultura freestylowa (wolnego stylu) prezentowana jest w sposób niezwykle urozmaicony, poprzez różnorodne wydarzenia takie, jak Bitwa Taneczna "King of the Freestyle", pokazy (jojo, football freestyle, drift samochodowy). Dodatkowym atutem są kończące każdy dzień koncerty.

Nie brakuje także walorów edukacyjnych. Podczas pierwszej edycji zorganizowano "Ekstremalną Galerie Design'u", a rok później pionierską konferencje "Ekstremalnie sprawni - Niepełnosprawni". To wydarzenia bez precedensu na skale całego kraju.

Festiwal wyjątkowy w kraju i na świecie

Festiwalowi, przygotowaniom do niego i akcjom promującym towarzyszy unikatowy, bardzo pozytywny klimat. Są to oryginalne happeningi organizowane w ciągu całego roku. Energia wolontariuszy i sceneria małego, historycznego miasteczka jest tutaj kluczem do sukcesu.

Młodzi mieszkańcy wdrażają własne, niekonwencjonalne pomysły, które idealnie wpasowują się w charakter wydarzenia oraz przełamują stereotypy o tradycyjnym i monotonnym życiu w małym mieście. W organizację zaangażowana jest niemal cała cieszyńska społeczność: młodzież, studenci, sportowcy, pracownicy urzędów. Podczas festiwalu całe miasto zamienia się w wielki funpark.

Wykorzystywane są ośrodki sportowe, miejsca publiczne i historyczne, lokalne przedsiębiorstwa oraz kluby. Można powiedzieć, że Freestyle City Festival, to owoc ciężkiej pracy całego Cieszyna.

W styczniu 2010 r. ruszyła wielka machina, która w trakcie rozpędziła się do tego stopnia, że nie było mowy o niezorganizowaniu festiwalu w następnym roku. Najlepszym dowodem na potwierdzenie poziomu Freestyle City Festivalu jest umieszczenie go w rankingu najlepszych imprez miesiąca magazynu RedBulletin. Tym samym, impreza w Cieszynie stała się tak samo ważna, jak wydarzenia w Londynie, Indianapolis czy Zell am See.

Katarzyna Jurys

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy