Od kilku miesięcy japoński magazyn Famitsu bacznie obserwuje losy nadchodzącej nowej generacji platform do gier. Przyczyna zlecania co i raz nowych badań wykonywanych przez fachowców jest niezwykle ważna - tym razem konsola z Kraju Kwitnącej Wiśni nie trafi jako pierwsza na rynek.
Zapytani o swoją opinię odnośnie nowych platform gracze nie byli podekscytowani tak bardzo, jak się spodziewano. Mimo wszystko 66% badanych uznało, że jest zainteresowanych ich losami. Znacznie w tyle są takie tematy związane z branżą, jak nasilające się od jakiegoś czasu fuzje między firmami produkującymi i wydającymi gry oraz przyszłość gier na przenośne konsole. Japończycy prawie w ogóle (2,6%) nie zwracają uwagi na problem cenzurowania i znakowania gier według grup wiekowych.
Zapytani o największe wyzwanie dla branży gracze najczęściej wskazywali, że jest nim nadmierne tworzenie kontynuacji i podobnych tytułów. Część stwierdziła też, iż problemem są wysokie ceny gier oraz wzrastające koszty ich produkcji. Uznanie, że kontynuacje gier są nudne, nie przeszkodziło jednak we wskazaniu gier z popularnych serii, takich jak chociażby "Metal Gear Solid 3", "Final Fantasy VII", "Final Fantasy X", "Dragon Quest VIII" oraz "Kingdom Hearts". Ponadto blisko 57% ankietowanych stwierdziło, że chciałoby mieć więcej czasu na granie.
Odnośnie zainteresowania konsolami następnej generacji aż 63% osób chciałoby mieć Sony PlayStation 3. Za główny powód wyboru podawano wysokie parametry techniczne. Co ciekawe, aż 76% potencjalnych posiadaczy stwierdziło, że zanim kupią sprzęt chcą widzieć więcej o skrywanych w tajemnicy grach. 65% z nich uznało też, że cena jest dla nich bardzo ważna.
Nintendo Revolution po prezentacji kontrolera na Tokyo Game Show zdobyło zainteresowanie 36% badanych. Konsola jest im jednak potrzebna głównie do... zabawy w starsze gry. Xboxa 360 według tej ankiety z pewnością zakupiłoby tylko 23,9% badanych, ale aż 40% chce się nad tym jeszcze zastanowić. Powodów do jego kupna byłoby wiele to: cena, wygląd kontrolera, możliwości sprzętowe i wyjmowany dysk twardy.
Reklama
