W ciągu pierwszego weekendu sprzedaży, konsolka Nintendo GameBoy Advance SP znalazła w Europie 200 tys. nabywców. Na dzień premiery Nintendo dostarczyło do sklepów 400 tys. sztuk kieszonsolek. Świetne otwarcie pokazuje, że kosztująca 129 euro konsolka może odnieść w Europie duży sukces. Nintendo planuje sprzedać na tym rynku w ciągu najbliższych 3 miesięcy 2 mln sztuk nowego modelu. Oczywiście nowy gadżet Nintendo spodobał się nie tylko w Europie, dlatego w nowym roku podatkowym rozpoczętym 1 kwietnia firma planuje sprzedać na całym świecie 20 mln sztuk konsol GameBoy Advance oraz GameBoy Advance SP.
GameBoy Advance SP to "ekskluzywna" wersja przenośnej konsolki Nintendo, która oprócz poprawionych właściwości użytkowych (jaśniejszy ekran, wbudowana ładowarka), oferuje też elegancki, efektowny design. W zamyśle ma więc trafiać nie tylko do dotychczasowych fanów Nintendo, ale i szerszego kręgu miłośników nowoczesnych gadżetów. Już dziś można powiedzieć, że taka strategia przyniesie nowej konsoli sukces - badania przeprowadzone w sklepach pokazują, że dla aż 55% kupujących GameBoy Advance SP będzie pierwszą przenośną konsolą. Średnia wieku nabywców wynosi 23 lata.
Dobra sprzedaż kieszonsolek ma pomóc w ratowaniu stacjonarnej platformy Nintendo - GameCube. "Kostka" jest bliska wypadnięcia z rynku, producent liczy więc, że zaczną kupować ją posiadacze GameBoyów - najpopularniejszej konsoli świata. Dlatego coraz więcej gier dla tego systemu posiada możliwości podłączenia GameBoya, co urozmaica zabawę.
(4D)
