Bitwa taneczna królów freestyle'u

Miejskie, zaniedbane podwórko starej Drukarni w Cieszynie stanie się areną prawdziwej wali tanecznej. Ekipy tancerzy breakdance zjeżdżają do Cieszyna z różnych stron kraju, aby w klimacie głośnej muzyki pokazać własne interpretacje tego, co oznacza ulica.

12 sierpnia, już od godziny 13., tancerzy będzie można spotkać na ulicy Głębokiej, gdzie trwać będą treningi i rozgrzewka. Impreza jest częścią II edycji Freestyle City Festival, a odbywa się w ramach kontynuacji projektu: Cieszyn - Miasto młode w każdym wieku.

Ulica czyli wolność

Bitwa "King Of The Freestyle II" ma charakter typowo uliczny, nawiązujący do korzeni kultury hip-hopowej i czasów wczesnego rozwoju tańca breakdance. Ulica oznacza wolny styl, a ten daje nieograniczone możliwości ekspresji i improwizacji, innymi słowy Freestyle'u.

Do programu bitwy dodany został wczesnopopołudniowy, rozgrzewkowy Hat Jam. W jego trakcie tancerze będą zbierać do kapelusza pieniądze. Zebrana kwota przeznaczona zostanie na dodatkową nagrodę dla zwycięzcy wieczornej bitwy. Tak więc wspólnymi siłami, na jeden cel!

- Zwycięzcy będą mogli zaprezentować się podczas "Tańca Mistrzów" na wieczornym festiwalowym koncercie, który odbędzie się na Wzgórzu Zamkowym - mówi Paulina Surma, koordynatorka strefy tanecznej, członkini Zarządu Wolontariatu FCF.

Reklama

Walka jeden na jeden

Organizatorzy oferują również zbiorowy nocleg dla tancerzy. Będzie to doskonała okazja, by zostać w Cieszynie i żyć festiwalem: zintegrować się oraz stracić resztki energii na Night Jam'ie. Jednym słowem, cała doba tańca z "King Of The Freestyle II".

Sama bitwa rozegra się na terenie starej, opuszczonej drukarni w Cieszynie, położonej niedaleko Amfiteatru. Od godziny 16. zawodnicy rywalizować będą w klasycznym systemie jeden na jeden. Muzyka narzucona będzie ze strony selektorów Sound Systemu Silna Grupa, którzy dobierać będą ją w typowo freestylowy sposób.

Usłyszeć będzie można wszystkie uliczne rytmy, poczynając od hip-hopu, poprzez funk, dancehall, electro, disco czy breakbeat, aż po latynoamerykańskie brzmienia.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy