Będziesz sobą dzięki Wii

Shigeru Miyamoto, czołowy projektant Nintendo, udzielił kolejnego w ostatnich dniach wywiadu. Tym razem twórca podzielił się najświeższymi informacjami w wywiadzie dla CNNMoney.

Autor serii "Mario", "Donkey Kong" i "The Legend of Zelda" ma spore powody do zadowolenia, ale myśli już o dalszych pomysłach związanych z rewolucyjną konsolą Wii.

Przedstawiciel Nintendo z początku nie lubił nazwy "Wii": "Kiedy po raz pierwszy o niej usłyszałem, sądziłem, podobnie jak inni, że Revolution jest już bardzo odpowiednie do tego, co robimy. Z czasem jednak zmienił zdanie - pomyśleliśmy, że Wii będzie bardziej przyjazne i kuszące".

Jednym z celów, jakie postawiła sobie firma Nintendo, jest dotarcie do osób, które nie grają. Podczas prezentacji na konferencji przed targami E3 zademonstrowano mecz, w którym postacie graczy wyglądały zupełnie, jak karykatury szefów korporacji.

Miyamoto zdradził, że tworzenie własnej osobistości w grach nie będzie ograniczać się tylko do pokazanej próbki. "Mamy już różne pomysły, jak wykorzystać tę funkcję w naszych grach i zamierzamy się podzielić tym rozwiązaniem z niezależnymi producentami tworzącymi na Wii".

Gracze mogli do tej pory podziwiać swoje twarze w grze "Tony Hawk Underground" w wersji na PlayStation 2 w 2003, która korzystała z kamery EyeToy. Microsoft niedługo również zamierza udostępnić podobną kamerę do swojej konsoli Xbox 360. Z podobnego rozwiązania ma też korzystać PlayStation 3. Miyamoto, nie zdradzając szczegółów, zasugerował możliwość pojawienia się na rynku podobnej kamery dla Wii.

Twórca krótko ocenił cenę konsoli PlayStation 3, która spotyka się od kilku tygodni z nieustanną krytyką: "Wiedziałem, że to będzie drogie. Nawet wtedy (podczas E3 - przyp. red.) był to pewien szok. Ale myślę, iż jest to dość jasne, że nie chcą stracić zbyt wielu pieniędzy na każdym egzemplarzu".

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama