Zaczynam się sypać

Oto 11 prostych sposobów, by czas stał się twoim sprzymierzeńcem.

Przychodzisz na imprezę wystrojony jak stróż w Boże Ciało, gotowy na wszystko. Otwierasz drzwi i... pierwszą myślą, jaka przychodzi ci do głowy, jest: "Nie można by ściszyć tego łomotu?!".

Problem nie tylko w hałasie. Co gorsza, nie znasz też granego właśnie kawałka. I - jak się okazuje - wcale nie wyglądasz tak super, jak ci się wydawało. Reszta gości jest ubrana zupełnie inaczej. Najgorsze jest zaś to, że kobiety przelatują po tobie wzrokiem jak po meblu - nie zatrzymując go ani na chwilę. I zaraz pojawia się następna myśl: "O cholera, jestem już stary!" Spokojnie, to zupełnie normalne. Każdy z nas po przekroczeniu pewnego wieku nieuchronnie uświadamia sobie, że, no cóż... nie jest już nastolatkiem, niezależnie od tego, ile kawałków White Stripes właśnie ściągnął z sieci. Ale nie ma co od razu składać broni. Są sposoby na to, żeby znowu poczuć się jak w liceum. Oto one:

Reklama

Wchodzisz do pokoju i nie masz pojęcia, po co tu przyszedłeś

Dziury w pamięci pojawiające się w najmniej odpowiednich momentach to jeden z problemów związanych z wiekiem. Z latami zmniejsza się liczba neuronów w twoim mózgu. To nieuchronny efekt starzenia się. Ale jest też inna przyczyna. Mianowicie wiedziemy bardzo bogate życie w stosunku do naszych możliwości zapamiętywania. Jak wyjaśnia dr Robert Jacobs, neurolog z Colorado College, człowiek jaskiniowy spotykał w ciągu całego swojego życia około 150 osób, czyli mniej więcej tyle, ile ty możesz spotkać na jednym hucznym przyjęciu. Dlatego nie ma nic dziwnego w tym, że czasami spotykasz kogoś i za Chiny Ludowe nie możesz sobie przypomnieć, jak ma na imię. Tak naprawdę bowiem jesteś nowoczesnym mieszczuchem z mózgiem neandertalczyka.

Jak cofnąć czas?

Udawaj mańkuta. Czynności, które odruchowo robisz prawą ręką, a które nie wymagają szczególnej precyzji, staraj się robić lewą (jeśli jesteś leworęczny - odwrotnie). Czyli co na przykład? Lewą ręką możesz myć zęby, odbierać telefon, jeść etc. "Takie skrzyżowanie sygnałów stymuluje powstawanie nowych połączeń w mózgu, dzięki czemu stanie się bardziej elastyczny" - wyjaśnia dr Lawrence C. Katz, neurolog z Duke University, autor książki "Utrzymaj mózg w formie: 83 ćwiczenia umysłowego neurobiku".

Potrafisz już lewą ręką zawiązać sznurówki i narysować schemat tunera telewizyjnego, a mimo wszystko ciągle o czymś zapominasz? Spisuj listy rzeczy do zrobienia. To pomaga przetwarzać i zapamiętywać informacje. No i pamiętaj (a przynajmniej spróbuj), że pamięć działa na zasadzie skojarzeń - jeśli odtworzysz kilka poprzednich kroków, powinieneś sobie przypomnieć również to, po co wszedłeś do tego cholernego pokoju.

Rano trzaskają ci stawy

Chrząstki w twoich stawach z czasem się ścierają i podczas snu stawy sztywnieją. Takie właśnie są początki osteoporozy. Im starszy staw, tym częściej zaczyna "strzelać".

Jak cofnąć czas?

Nabierz zwyczaju, by do porannej kawy wypić też szklankę wody z rozpuszczoną glukozaminą. Preparaty z glukozaminą, czasami wzbogacane witaminą C, są dostępne w aptece bez recepty. Badania wykazują, że glukozamina łagodzi ból i pomaga w procesie odbudowy tkanki chrzęstnej. Glukozamina stanowi budulec substancji, które stanowią coś w rodzaju smaru zmniejszającego tarcie i umożliwiającego elementom stawów swobodne przemieszczanie się względem siebie.

Jeśli zaczniesz łykać preparat już od dziś, dasz popalić artretyzmowi, który czeka, aż się zestarzejesz. Ortopedzi podkreślają, że poświęcamy dużo uwagi mięśniom, ale tak naprawdę najszybciej unieruchamiają nas nie wiotkie mięśnie, lecz sztywne stawy.

Nic nie rozumiesz z tych nowych filmów

Jedno jest pewne: szefowie telewizji, wytwórni filmowych i kolorowych magazynów spiskują. Cały czas knują, co by tu jeszcze zrobić, żebyś tylko poczuł się staro. Koncerny dostarczające popkulturę nie interesują się ludźmi po trzydziestce. Czy to będzie film, czy muzyka, czy modny lokal - większość jest nastawiona na odbiorcę (klienta) młodszego od ciebie. A przynajmniej o nieco bardziej młodzieżowym guście.

Jak cofnąć czas?

Nie odcinaj się od tego, co cię interesuje, tylko dlatego, że wydaje ci się, iż w twoim wieku nie wypada. Najlepszy jest umiar, tzn.warto być na czasie i wiedzieć, co w trawie i w MTV (nie tylko Classic) piszczy, ale uporczywe trzymanie się np. mody nastolatków jest już ryzykowne. Nie ma nic bardziej żałosnego, jak 50-letni hipis z 19 włosami spiętymi w fantazyjny kucyk i w spodniach w kwiaty.

Bądź intelektualnie na bieżąco, niekoniecznie dosłownie powielając wzorce dla licealistów. Nie zamykaj się w kręgu muzyki i kina, do których przyzwyczaiłeś się na studiach. Naprawdę, później też powstało mnóstwo interesujących rzeczy, ale jeśli przegapisz choć jeden szczebelek ewolucji gatunków, coraz trudniej będzie ci docenić najnowsze osiągnięcia. Zrezygnuj też z postawy starej mądrej makówki, która wszystko już widziała, wszystko już słyszała, a to, co teraz jest modne, określa jako wtórne. Wapniakiem można być nawet w wieku 20 lat. 50-letnim młodzieńcem zresztą też. Trzeba tylko mieć otwarty umysł i nie zamykać się za płotem uprzedzeń.

Nie możesz już wypić tyle, co kiedyś

To akurat nie ma nic wspólnego z wiekiem. "Najprawdopodobniej zwyczajnie wyszedłeś z wprawy" - uspokaja dr James Langenbucher z Ośrodka Badań nad Alkoholem przy Ryger's University. Większość facetów, zbliżając się do trzydziestki zaczyna stopniowo coraz rzadziej i mniej pić. Wynika to zazwyczaj z tego, że masz coraz więcej obowiązków, a doświadczenie podpowiada, że kac nie jest stanem,w którym wypełnia się je najlepiej. Zaczynasz pić rzadziej i mniej, w związku z czym zmniejsza ci się tolerancja na alkohol, zwłaszcza na dużo alkoholu w krótkim czasie.

Jak cofnąć czas?

Przewidujesz, że noc będzie ciężka i obfita w płyny? Jadąc na imprezę, wstąp do knajpy, może być nawet fastfood. Białko i tłuszcz z podwójnego hamburgera z serem spowolnią wchłanianie alkoholu. I wybieraj takie dni na imprezę, żebyś miał co najmniej jeden cały dzień na dojście do siebie. Mając świadomość sporego zapasu, śmielej zamówisz następną kolejkę. Tylko zanim sięgniesz po czwartego drinka, zastanów się, co właściwie chcesz w ten sposób udowodnić. Nie będziemy przestrzegać cię przed skutkami nadmiaru alkoholu. W końcu jesteś już dorosły, prawda?

Odruchowo robisz głośniej

No cóż, nadeszła pora zapłaty za wszystkie koncerty, odkurzacze, walkmany, wiertarki i maluchy z wypatroszonymi tłumikami. Najpierw tracisz zdolność odbioru wysokich częstotliwości i nie słyszysz niektórych dźwięków, zwłaszcza w hałasie. "Taki rwany odbiór jest frustrujący i potrafi postawić w naprawdę krępującej sytuacji" - mówi dr Kenneth Einhorn, zajmujący się po pracy graniem na perkusji. Wśród jego pacjentów jest wielu muzyków. "Ostatnio mamy wielu pacjentów w wieku 30-40 lat z utratą słuchu w wyższych pasmach - czyli z czymś, co powinno ich dopaść dopiero gdzieś około sześćdziesiątki".

Jak cofnąć czas?

Częściowa utrata słuchu jest nieodwracalna, ale można, przynajmniej częściowo, sobie z tym poradzić i ukryć problem. Rozmawiając z kimś, cofnij się trochę i stań metr-dwa od interlokutora. Łatwiej będzie ci obserwować język ciała i mimikę rozmówcy, co pomoże ci odczytać jego słowa. Czego nie dosłyszysz, tego się łatwiej domyślisz. Pamiętaj też, że utratę słuchu można zatrzymać. Zawsze zakładaj ochraniacze na uszy, kiedy pracujesz z głośnymi narzędziami. A idąc na koncert np.Metalliki, zaopatrz się w gumowe zatyczki do uszu. Zwłaszcza jeśli wybierasz się pod scenę, czyli tam, gdzie natężenie dźwięku jest największe. Nie bój się, że coś stracisz. Słyszał będziesz i tak całym ciałem.

Popołudniowa drzemka staje się obowiązkowa

I nic dziwnego. Nie zapewniasz swojemu organizmowi takiej dawki zdrowego, odżywczego snu, jak niegdyś. Kiedy miałeś 25 lat, głęboki, wolnofalowy sen stanowił około 20 proc. twojego spoczynku. 10 lat później taki regenerujący sen zajmuje już tyko 5 proc. czasu twojej nocy. I ciągle się skraca.

Jak cofnąć czas?

Kup sobie nowy materac. Najprawdopodobniej ten, na którym śpisz, ma sprężyny połączone ze sobą, co oznacza, że twoja wiercąca się kobieta (człowiek zmienia pozycję przeciętnie 70 razy w ciągu nocy) może cię łatwo wytrącić ze snu.Taki transfer ruchu może zepsuć około 20 proc. głębokiego snu, którego, jak już wspomnieliśmy, i tak masz za mało.

A jaki kupić? Taki, który ma sprężyny umieszczone w odrębnych, niezależnych kieszeniach. Lub też poszukaj tak dużego łóżka, żeby jej ruchy nie przenosiły się na ciebie. Albo - i to jest rozwiązanie ostateczne - kup dwa oddzielne łóżka i śpijcie osobno, jak w serialach z lat 60.

Odruchowo ściszasz muzykę

W miarę upływu lat stajemy się coraz bardziej wrażliwi, choć może lepszym określeniem będzie - "drażliwi". Usztywniamy się i coraz trudniej dostosowujemy się do nadmiaru różnego rodzaju bodźców. "Coraz trudniej znosimy niewygodę, hałas czy np. dym papierosowy" - wyjaśnia nowojorski psycholog dr Stanley Teitelbaum.

Jak cofnąć czas?

Jeżeli denerwuje cię głośna muzyka, a nie chcesz zostać uznany za wapniaka, zamiast ją ściszać czy zatykać ostentacyjnie uszy, zacznij ruszać nogami, najlepiej w rytm muzyki. Ruch, wysiłek fizyczny, zmniejszają stres, który sprawia, że wszystko wydaje się za głośne!

Wczorajszy mecz czujesz w kościach dziś. Jutro i pojutrze też będziesz czuł

Kiedyś grałeś często, prawie codziennie. Dziś wybierasz się pokopać piłkę mniej więcej raz na sezon. Siedzenie cały tydzień przed telewizorem to nie najlepsze przygotowanie do trudu nawet skróconego do połowy meczu. Po takim treningu "najgorsze są nagłe, odbierające dech sprinty do wypuszczonej zbyt daleko piłki. Podczas takiego gwałtownego wysiłku w tkance łącznej twoich mięśni tworzą się mikroskopijne pęknięcia. Kiedy powstają, nie czujesz ich w ogóle, ale za to potem - i owszem. Każdy ruch powoduje ból i czujesz się, jakby ci ktoś rozrywał mięśnie pod skórą.

Jak cofnąć czas?

Weź środki przeciwbólowe od razu po meczu. Porcja wzięta na miejscu zapobiegnie powstaniu stanu zapalnego w mięśniach. Jeszcze lepsza strategia: przestań się wyśmiewać z tai chi czy yogi i zapisz się na zajęcia. Wykonywanie ruchów, których normalnie nigdy byś nie wykonywał, przygotuje cię na najgorsze nawet sprinty. I nie zapominaj o rozgrzewce. Wprawdzie przed zakwasami cię nie uchroni, ale lepiej mieć obolałe mięśnie niż zwichniętą nogę czy zerwane ścięgno.

Facet w lustrze jest cały pomarszczony

Zmarszczki pojawiają się u większości facetów po trzydziestce. Przyczyn jest wiele. Odwodnienie skóry, rozpad kolagenu, zmniejszenie ilości tłuszczu podskórnego. Jednak najczęstszą przyczyną powstawania zmarszczek jest słońce. Zdaniem dra Ronalda Klatza, to właśnie ono jest w 90 proc. odpowiedzialne za zewnętrzne oznaki starzenia się.

Jak cofnąć czas?

Rozwiązanie jest właściwie jedno - nawilżaj skórę. Kremy nawilżające z sodium PCA (większość markowych kremów zawiera ten składnik) penetrują skórę przez pory, pozwalając dotrzeć wodzie do głębszych warstw skóry. Innym sposobem jest stosowanie po goleniu kremu z ALA, czyli kwasem alfalipidowym. Ta magiczna substancja potrafi zmniejszyć zmarszczki, wygładzić bruzdy, np. te nad nosem, a nawet stare blizny.

Jakoś nie bardzo masz ochotę na barabara

To zupełnie normalne. "Większość mężczyzn po czterdziestce odczuwa spadek libido" - uspokaja dr Stanley Ducharme, urolog z Boston University. "Nuda w łóżku wieloletniego związku w połączeniu z fizycznymi zmianami (wolniej narastające podniecenie, słabsza erekcja, mniejsza ilość ejakulatu) sprawia, że czujesz się stary i niemęski".

Jak cofnąć czas?

Omiń rutynę - to najprostsza recepta. Nie wyrzucaj tej nieszczęsnej ulotki biura podróży, tylko poszukaj oferty wyjazdu na weekend i zaproś tam żonę. Dzieci zostawcie pod opieką rodziny, nie zabieraj ze sobą nic z pracy, pies też niech zostanie w domu. Nie musi to być od razu Paryż czy Neapol - wystarczy uroczy hotelik w zamku 100 km od twojego domu. Zaszyjcie się w pokoju i pobawcie się, tak jak zawsze chcieliście. Skoncentrujcie się na sobie nawzajem. Nie musicie się nigdzie spieszyć. Poszukaj jej najwrażliwszych miejsc i spróbuj doprowadzić ją do wrzenia, a wrząca kobieta również ciebie rozgrzeje. Przekonasz się. Później samo wspomnienie wystarczy, żebyś poczuł w spodniach: "You'll never walk alone".

Nie masz już ochoty skakać na bungee

"Zachowujesz się jak orangutan i niemal wszystkie inne ssaki" - wyjaśnia dr Robert Sapolsky, biolog ze Stanford University. "I o to chodzi. Wszystkie zwierzęta po wyrośnięciu z wieku szczenięcego wykazują niechęć do nowości i do niebezpiecznych zachowań". Uwidacznia się to np. w tym, jakie stacje radiowe masz ustawione w samochodzie na pierwszych pozycjach (Złote Przeboje, prawda?). Twoja ostrożność ma też swoje zalety - płacisz niższe składki na ubezpieczenie. Nikomu nie udało się jeszcze ustalić, czy pojawiająca się z wiekiem ostrożność jest efektem zmian biochemicznych w mózgu, czy też ma podłoże psychospołeczne, jednak nie zmienia to faktu, że proces ten dotyka każdego.

Jak cofnąć czas?

A po co? Właśnie w znaczący sposób zmniejszyłeś ryzyko, że zginiesz jak idiota. Starość ma też swoje dobre strony.

Niby dorosły, ale... Co robić, gdy znowu dopadają cię problemy młodości.

Zdarzają się sytuacje, kiedy wprawdzie znowu czujesz się, jakbyś miał kilkanaście lat, ale jakoś wcale się z tego nie cieszysz. Zobacz, jak sobie poradzić z niepożądanymi wspomnieniami z liceum.
• Znowu wyskakują ci pryszcze na twarzy, zwłaszcza w przeddzień prezentacji. Czy to w wieku -nastu, czy -dziestu lat sposób jest ten sam: pryszcza trzeba osuszyć i wytłuc bakterie, które mogą zrobić z niego ziejący ropą krater. Czym? Najlepiej preparatem, który zawiera nadtlenek benzoilu.
• Dzieciak sąsiadów ma ospę wietrzną i boisz się, że cię zarazi. Nie pamiętasz, czy miałeś wiatrówkę w dzieciństwie? Poproś lekarza o test na obecność przeciwciał i, jeśli okaże się, że jednak nie chorowałeś, weź preparaty immunoglobuliny, które pomogą ci obronić się przed chorobą. Pamiętaj, że pośpiech jest wskazany - aby przeciwciała zdążyły zadziałać, musisz je wziąć nie później niż cztery doby po wystawieniu się na działanie wirusa.
• W łóżku wytrzymujesz nie dłużej niż nastolatek na pierwszej randce, czyli mniej więcej tyle, ile trwa zielone światło na skrzyżowaniu. Jeśli twoja partnerka oczekuje nieco dłuższej stymulacji, spróbuj techniki start i stop - poproś kobietę, by ręcznie pobawiła się z tobą aż do momentu, kiedy będziesz tuż-tuż, potem niech przestanie, odczeka 1-2 minuty i zacznie znowu. Kilka miesięcy takich zabaw może wydłużyć czas stosunku z mniej niż minuty do powyżej 3 minut. To ćwiczenie wymaga cierpliwości nie tyko od ciebie, ale i od niej. Możesz tylko wspomnieć, że w końcu robi to dla siebie, prawda? Możesz też sięgnąć po prezerwatywy opóźniające wytrysk. Nie jest to wprawdzie rozwiązanie systemowe, ale nie zawsze masz kilka miesięcy na trening.

Piotr Pflegel

Men's Health
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy