Skuteczne wydłużenie męskości?

Ten "rozszerzacz penisa" przynosi wyraźne efekty, donosi studium z prestiżowego "British Journal of Urology".

To nie jest informacja z gatunku tych, które zalewają twoją skrzynkę pocztową. Wyniki studium włoskich naukowców pracujących dla niezależnej kliniki podaje poważne pismo specjalistyczne.

Mężczyźni, którzy nosili badane przez nich urządzenie codziennie przez pół roku, wydłużyli swoje przyrodzenie w spoczynku o 32 proc., a w stanie erekcji o 18 proc.

Naukowcy ze Szpitala Jana Chrzciciela na Uniwersytecie Turynu sugerują, że może być to dobra alternatywa dla rozwiązań operacyjnych.

- Badaliśmy 21 bardzo zmotywowanych pacjentów. Mieli za zadanie nosić Andro-Penis po 4 do 6 godzin przez okres 6 miesięcy - opowiada dr Paolo Gontero. - Urządzenie składa się z plastikowej obrączki, dwóch korb służących do naciągania i silikonowej obudowy. Siłę naciągania zwiększaliśmy od początkowych 600 gramów do 1200 na koniec szóstego miesiąca - mówi w rozmowie z 'BJU".

Reklama

Zainteresowanych śpieszymy jednak poinformować, że badanie odbyło się na rozmiarach, które uznaje się za patologiczne i nie mówi nic o skoku, z dajmy na to 14 cm w wzwodzie (europejska przeciętna) do wymarzonych (?) 17 cm.

Przeciętna długość w spoczynku badanych panów przed terapią wynosiła 7,15 centymetra, a w wzwodzie - 9,62 centymetra. Dodatkowo czterech pacjentów zrezygnowało w trakcie kuracji z powodu związanych z nią trudności, m. in. bólu.

ML

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama