Protest organizmu

Objawia się bólem głowy, zgagą, uczuciem niesmaku, nudnościami. Jest karą za nadużywanie alkoholu. Trzeba go przetrzymać, a najlepiej do niego... nie dopuszczać.

Jeśli w czasie karnawałowej zabawy wypijemy zbyt dużo wysokoprocentowych trunków, jest więcej niż pewne, że po imprezie czeka nas ciężki dzień. Najprawdopodobniej obudzimy się rano z kacem, będącym efektem alkoholowego zatrucia, bardzo przykrego dla każdego prawie organizmu.

Co go powoduje? Nie wszystkie przyczyny kaca zostały do końca rozpoznane. Jedną z nich jest najprawdopodobniej przepracowanie wątroby, działającej jak filtr wypitego alkoholu. Gdy znajdzie się go w organizmie za dużo, wątroba nie daje sobie z nim rady.

Alkohol wraz z krwią wędruje po organizmie, dostaje się do tkanek i systemu nerwowego. Właśnie wtedy dochodzi do tak zwanego zamroczenia alkoholowego, objawiającego się ograniczeniem świadomego działania, zwolnieniem tzw. hamulców, wzrostem pewności siebie. Taki stan nie trwa jednak długo.

Reklama

Efektem nadużycia alkoholu jest właśnie kac, pojawiający się wkrótce po przepiciu. Objawia się różnie u różnych osób, w zależności od wieku, stanu zdrowia, odporności organizmu, ale zawsze jest mało przyjemny. Dlatego najlepiej do niego nie dopuszczać.

Za najbardziej kacotwórcze alkohole uważa się koniaki, czerwone wina, rum i whisky. Mniej groźna jest wódka, dżin, białe wino i mieszanki spirytusu z sokami, oczywiście pod warunkiem, ze pije się je w bardzo umiarkowanych ilościach.

ek

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: akcja protestacyjna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy