Papierosy działają jak narkotyki

O tym, że nie warto palić papierosów, na szczęście, nie trzeba już nikogo przekonywać. Naukowcy z Uniwersytetu w Chicago dodają kolejne ostrzeżenie - lepiej w ogóle nie próbować ich palić, bo... kontakt z nikotyną wywołuje w mózgu reakcję podobną do tej, która zachodzi podczas zażywania kokainy.

Badacze z University of Chicago Medical Center pokazali, że pod wpływem nikotyny już po 15 minutach zwiększa się pobudliwość neuronów w tzw. centrum nagrody w mózgu. Ma ono kluczowe znacznie dla późniejszego uzależnienia. Taki efekt utrzymuje się potem przez kilka dni. Co ważne nikotyna i kokaina uruchamiają w mózgu podobne mechanizmy, które wywołują prawie identyczne długotrwałe skutki.

Negatywny wpływ nikotyny

Badania prowadzono na tkance mózgowej szczurów, w obszarze tak zwanej brzusznej części nakrywki śródmózgowia (VTA). Okazało się, że nikotyna oddziałuje nie tylko na receptory acetylocholiny (o czym wiedziano wcześniej), ale także na receptory dopaminy D5, odpowiedzialne też za reakcję komórek nerwowych pod wpływem kokainy.

Zablokowanie obu typów receptorów chroniło przed negatywnym wpływem nikotyny.

Nowa metoda walki z nałogami

Wyniki przedstawionych badań można z dużym prawdopodobieństwem odnieść także do człowieka. Odkrycie może być nie tylko kolejną przestrogą dla młodych ludzi, którzy jeszcze nie sięgnęli po papierosa, ale może też wyjaśnić pewne zagadki mechanizmu uzależnień w ogóle.

Być może na jego podstawie uda się opracować nową metodę walki z różnego typu nałogami.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: narkotyki | papierosy | palenie tytoniu | uzależnienie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama