Łamiemy kości, bo mamy za dużo witaminy E
Suplementy witaminy E mogą być szkodliwe dla naszego zdrowia. Do takich zaskakujących wniosków prowadzą wyniki badań japońskich naukowców. Okazuje się, że nadmiar witaminy E może sprawić, że nasze kości staną się bardziej łamliwe.
Suplementy witaminy E mogą zakłócić proces, który odpowiada za utrzymanie zdrowych kości - tak sugerują japońscy uczeni z uniwersytetu Keio, którzy przeprowadzali badania na myszach. Wyniki ich doświadczeń dowodzą, że kości myszy, którym zaaplikowano większą ilość witaminy E, mają mniejszą masę. Jeśli u człowieka występuje podobny efekt, to osoby przyjmujące większe dawki witaminy nazywanej "eliksirem młodości", mogą się narażać na częstsze złamania.
Japońscy naukowcy porównywali gryzonie mające niedobór witaminy E z tymi, które miały jej za dużo. Sprawdzili też, co się stanie, jeśli dostaną dodatkowe jej dawki. Otrzymali wyniki, które kwestionują rezultaty wcześniejszych badań sugerujących, że witamina E korzystnie wpływa na masę kostną.Badacze odkryli, że witamina zaburza równowagę między komórkami kościogubnymi (osteoklastami) a kościotwórczymi (osteoblastami). Jak wyjaśniają autorzy artykułu, powoduje to powstanie większej ilości osteoklastów, przez co kości są szybciej niszczone, niż odbudowywane.
Potwierdza to dr Helen Macdonald z brytyjskiego Uniwersytetu w Aberdeen. Jej zdaniem, choć spożywane przez nas pokarmy nie dostarczają wystarczającej ilości witaminy E, trzeba ostrożnie podchodzić do suplementów.
- Mamy coraz więcej dowodów na to, że przyjmowanie suplementów nie przynosi niczego dobrego, a wręcz przeciwnie, może nam zaszkodzić - twierdzi Macdonald.