Dieta czy sport - co jest ważniejsze?

Co jest ważniejsze dla zdrowej sylwetki - dieta czy ćwiczenia? "Każda forma aktywności fizycznej jest ważna" - podkreśla specjalista fitness Jean-Claude Vacassin. Jednak zdania w tej sprawie są podzielone.

- Ostatecznie nie mogę się zgodzić z informacjami, że na naszą sylwetkę w 80 proc. wpływa dieta, zaś zaledwie w 20 proc. wysiłek fizyczny, lub hasłami głoszącymi, że wysiłek fizyczny nie jest do zrzucenia wagi. W każdym z tych stwierdzeń jest jakieś ziarno prawdy - przyznaje Jean-Claude Vacassin.

Podkreśla jednak, że gdyby miał wskazać na czynnik, który jest w jego opinii istotniejszy, wybrałby dietę.

- Dieta i ćwiczenia są tak samo ważne. Jednak to co, kiedy i ile jemy wpływa bezpośrednio na nasz ogólny stan zdrowia, stanowi również swego rodzaju bazę. Dlatego też to właśnie dobrze zbilansowana dieta powinna być naszym priorytetem - podkreśla trener.

Reklama

Kolejne wątpliwości dotyczą tego ile należy ćwiczyć. Oczywiście im więcej ruchu tym lepiej.

- Ważniejsze niż sama struktura ćwiczeń jest ogólny poziom naszej aktywności fizycznej. Istnieje wiele czynności dnia codziennego, jak np. chodzenie, które z powodzeniem każdy z nas bez większego nakładu sił może wykonywać, a to już zalicza się do aktywności fizycznej - przyznaje trener.

- Dla większości z nas motywacją do utrzymania aktywności fizycznej nie jest tylko estetyczny wygląd, chodzi o ogólną jakość życia. Oczywiście, każdego z nas cieszą efekty jakie przynosi zdrowa dieta i ćwiczenia. Jednak ważniejsze jest to, jak nasza aktywność będzie procentować później. Warto pamiętać, że nasza sylwetka wraz z wiekiem będzie się zmieniać silne mięśnie, mocne stawy - na to powinniśmy zwracać szczególna uwagę - dodaje Jean-Claude Vacassin.

Młodzi już wybrali


Zdrowa dieta, produkty najwyższej jakości - to jest ważne dla pokolenia 20-latków. Jak zauważają naukowcy, właśnie zainteresowanie zdrowym stylem życia spowoduje, że konsumpcja świeżych produktów w ciągu najbliższych pięciu lat wzrośnie nawet o 11 proc.

Naukowcy dostrzegli, że młode pokolenie w swoim codziennym menu stawia przede wszystkim na warzywa i owoce, a zamiast niezdrowych przysmaków wybiera coraz chętniej suszone owoce.

Te żywieniowe nawyki pokolenia Z, jak nazywają je badacze, znacznie różnią się od kulinarnych przypadłości 30. i 40-latków, którzy wciąż stawiają na szybkie dania i potrawy odgrzewane w mikrofali.

Moda na zdrowe odżywianie wśród młodych ludzi odnosi się nie tylko do jakości wybieranych produktów, ale również sposobu przyrządzania potraw. Pokolenie Z więcej czasu spędza w kuchni i chętniej gotuje w domu.

"Sądzę, że młodzi ludzie chcą mieć wpływ na to, co jest serwowane na ich talerzach. Dążą do tego, aby stać się wyraźnym głosem, który przyczyni się do tego, że produkty, po które sięgają, będą zdrowsze i lepszej jakości" - zauważa Darren Seifer, analityk branży spożywczej.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL