1/3 tirówek ma HIV

Na drogach wylotowych z Warszawy ruszyły badania prostytutek. Pierwsze wyniki są porażające - co trzecia tirówka może mieć HIV.

Do tych alarmujących danych dotarło "Życie Warszawy". Jak wynika z relacji gazety, pracownicy warszawskiej fundacji Pedagogium - lekarze i psycholodzy - zbadali już dziewczyny stojące przy trasach wyjazdowych na Gdańsk, Kraków i Katowice.

80 kobiet zgodziło się na przejście testu ślinowego, sprowadzonego ze Stanów Zjednoczonych. W ślinie 30 prostytutek test wykazał śladowe ilości wirusa HIV.

- Badanie polega na tym, że śliną zwilża się specjalną bibułkę. Jeśli wynik jest dodatni, ta zmienia wówczas kolor. Oczywiście ten test nie przesądza o tym, czy ktoś jest zakażony. Zawsze istnieje ryzyko, że wynik może być zafałszowany. Dla potwierdzenia te kobiety powinny wykonać badanie krwi. Problem jednak w tym, że żadnej nie udało się na to namówić - mówi prof. Mariusz Jędrzejko z Pedagogium.

Tymczasem większość z nich ma dziennie od jednego do trzech klientów.

Fundacja, wspólnie z Krajowym Centrum ds. AIDS, chce przeprowadzić podobne badania w całym kraju. Czy ich wyniki będą równie zatrważające?

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy