Motocross: koniec sezonu

Błoto, deszcz, ostra rywalizacja i najlepsi zawodnicy w Polsce. Na torze w Lidzbarku Warmińskim spotkało się szesnaście trzyosobowych zespołów motocrossowych - wygrał AMK Człuchów.

Tor w Lidzbarku Warmińskim to jedno z ciekawszych miejsc, w których rozgrywane są zawody motocrossowe w Polsce. Naturalnie usytuowany, grząski i z wysokimi podjazdami - przyciąga zawsze dużą liczbę kibiców. Pomimo kiepskiej pogody tak było i tym razem.

W zeszłym roku odbył się tu dynamiczny pokaz Bartka Ogłazy - naszego najlepszego zawodnika freestyle motocross. Swoimi skokami elektryzował publiczność, która po ostatniej ewolucji dosłownie rzuciła się wówczas na Ogłazę w oczekiwaniu na autografy i wspólne i zdjęć. Z powodu innych zobowiązań Bartek nie mógł tym razem wystąpić w Lidzbarku, ale po przebiegu zawodów widać, że rosną jego młodzi następcy.

Reklama

Duża ilość błota i rozjeżdżone podjazdy świetnie weryfikowały umiejętności startujących. Bezkonkurencyjni okazali się jeźdźcy z AMK Człuchów. Maciej Zdunek - Indywidualny Mistrz Polski w klasie 125 cc i powyżej 175 cc - poprowadził Bartosza Szafrana (wygrał w obu biegach klasy 125 cc Junior) i Arkadiusza Mańka (najlepszy po dwóch biegach klasy powyżej 175 cc) do triumfu w klasyfikacji zespołowej.

Wiele emocji przysporzył kibicom również wyścig najmłodszych. Ich zmagania zostały rozegrane na skróconej trasie ze względu na wymagający podjazd. Wyścig w klasie 80 cc z dużą przewagą wygrał Tomek Wysocki z KM Wisła Chełmno.

Zespołowe Mistrzostwa Polski polegają na rozegraniu wyścigów w systemie "każdy z każdym". Klub wystawia po trzech zawodników, którzy najczęściej startują w co najmniej dwóch klasach. Wynik końcowy to suma punktów z pięciu najlepszych wyścigów. Na przykład klasa 125 cc Junior walczyła w wyścigach z klasą 125 cc i klasą powyżej 175 cc. Zawodnicy z klasy 80 cc, czyli młodzicy, ścigali się we własnym gronie.

Dla piętnastu zawodników z podium Indywidualnych Mistrzostw Polski w Motocrossie organizator imprezy ufundował bilety na tegoroczne święto FMX w katowickim Spodku. Najbardziej zadowoleni okazali się zawodnicy w wieku 8-11 lat, triumfatorzy klasy 65 cc: Kamil Wawer, Michał Krech i Maciej Więckowski. Zapewniali, że na pewno przyjadą podziwiać czołowych jeźdźców Freestyle Motocrossu. Mają też nadzieję na osobiste poznanie mistrzów.

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: zawodnicy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy