Na rolkach od Tatr po Bałtyk w 8 dni

Adam Gołąb, prezes Krakowskiego Klubu Freestyleowego, wyjechał we wtorek na rolkach z Zakopanego. W osiem dni planuje pokonać 800 km docierając do Gdańska. W ten sposób chce promować jazdę na rolkach.

- Chcę dokonać czegoś, czego jeszcze nikt nie dokonał - stąd wziął się pomysł przejechania Polski na rolkach - powiedział Gołąb. Zwrócił on uwagę, że w Polsce nadal jazda na rolkach nie jest popularna.

- Przez mój wyczyn chciałbym upowszechnić ten sport - dodał

Trasa przejazdu przebiega przez Kraków, Katowice, Częstochowę, Piotrków Trybunalski, Łęczycę, Grudziądz i dalej do Trójmiasta.

Gołąb planuje przystanki w poszczególnych miastach, gdzie podczas spotkań z ludźmi będzie miał okazję promować jazdę na rolkach oraz zwracać uwagę na braki w infrastrukturze takie jak niewystarczająca ilość alejek gładkich dla rolkarzy.

Reklama

Rolkarz planuje pokonywać trasę z prędkością nawet 65 km na godzinę, co pozwoli mu dziennie przejechać ok. 100 km. Nad Bałtyk chce dotrzeć 14 maja.

Trzymamy kciuki za krakowskiego sportowca i mamy nadzieję, że uda mu się zrealizować swój śmiały plan.

A czy wśród was są rolkarze? Jak oceniacie jego szansę na pokonanie tego dystansu w tak krótkim czasie?




INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: rolki | sport
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy