Genetyka pomaga stworzyć zawodnika idealnego

"Jeżeli chcemy stworzyć zawodnika, genetyka oraz budowa mięśni mają duże znaczenie. Możemy poprzez to określić, do jakiego rodzaju sportu mamy predyspozycję, czy to są sporty wytrzymałościowe, czy siłowe" - wyjaśnia trener personalny Andrzej Bogdal.

- Czy na podstawie badań DNA można ustalić odpowiedni rodzaj i ilość aktywności fizycznej?

Andrzej Bogdal: - Są testy, które badają kilka genów oraz predyspozycję do określonej aktywności fizycznej. Określa się tutaj także rodzaj włókien mięśniowych. Z perspektywy trenera najważniejsze, aby trening był dopasowany do indywidualnych możliwości, był przyjemny i był przede wszystkim prozdrowotny tzn. aby występowały w nim ruchy, których używamy w życiu codziennym czy też ruchy, które wykorzystujemy w określonej dyscyplinie sportowej, takie które angażują do pracy całe ciało.

Reklama

- Aby zwiększały ruchomość w stawach (co jest dla większości osób dużym problemem), poprawiały stabilność postawy ciała, poprawiały kondycję nerwowo-mięśniową i ukrwienie mięśni, powodowały spadek ciśnienia krwi w spoczynku. To tylko kilka z wielu aspektów bycia aktywnym, ale w całości pływa to na poprawę naszego zdrowia.

- Nie możemy nikogo zmuszać do konkretnej aktywności fizycznej. Na poziomie amatorskim najważniejsze, aby przestrzegać kilku podstawowych zasad związanych z odpowiednim żywieniem, pracować na odpowiedniej intensywności określonej pod konkretny cel i to wniesie pozytywne zmiany.

- Co do ilości aktywności sportowej, powinniśmy obserwować swoje ciało, na ile nam pozwala, jeżeli trenujemy dwa razy w tygodniu i nic nam nie dolega, czujemy niedosyt, to wplatamy trzecią sesję treningową. Co do czasu treningu to kwestia wytrenowania. Wiadomo, że na początku może być trudno wytrzymać godzinę treningową, ale stopniowo kondycja się poprawia, mięśnie wzmacniają i jesteśmy w stanie dłużej pracować. Wyjątkiem są sytuacje, kiedy mamy podopiecznego z chorobami metabolicznymi, wtedy trener musi przestrzegać pewnych zasad co do intensywności oraz czasu treningu. To do jakiej aktywności sportowej mamy predyspozycje, ustala się w młodym wieku, kiedy chcemy stworzyć zawodnika i planujemy jego karierę sportową.

- Czy to właśnie geny mogą mieć wpływ na to, że mimo treningu nie osiągamy zadowalających efektów?

- Tak, ale na poziomie zawodniczym. Raczej nie, jeśli jest to osoba, która uprawia sport rekreacyjnie 2-3 razy w tygodniu i zależy jej głównie za pozbyciu się wagi. Wiadomo, że trening to tylko 20-30 proc. całego etapu, głównie wszystko zależy od tego, co jemy, naszego dziennego zapotrzebowania energetycznego.

- Trening ma tutaj oczywiście bardzo duże znaczenie, ale czasem metoda treningowa może być nieodpowiednia. Tzn. trening może być wykonywany na zbyt wysokim poziomie lub zbyt niskim, ćwiczenia mogą być źle dobrane, a co najgorsze, wykonywane nieprawidłowo technicznie, co może grozić poważną kontuzją. Kontrolowanie odpowiedniej intensywności treningowej jest bardzo ważne u osób, które borykają się z problemami metabolicznymi jak np. cukrzyca czy niedoczynność tarczycy. W tym przypadku aktywność fizyczna powinna być umiarkowana, aby przyniosło to odpowiedni efekt i było przede wszystkim było bezpieczne dla zdrowia.

- Czy kłopoty z odchudzeniem i wyrzeźbieniem niektórych partii ciała może mieć związek właśnie z genami? Ostatecznie niektórym trudniej jest pozbyć się np. tłuszczu z okolicy ud.

- Niestety nie ma jednej budowy ciała, na którą byłoby uniwersalne rozwiązanie. I to, który typ budowy przyjęliśmy jest uwarunkowane genetycznie. Dlatego jedna osoba może pozwolić sobie na większe odstępstwa od prawidłowego żywienia, mniej trenować, a figura nie będzie się znacznie zmieniała (oczywiście do pewnego momentu), a druga osoba może trzymać rygorystyczną dietę, wylewać siódme poty na treningu i efekt będzie dla niej niezadowalający.

- Weźmy za przykład często spotykany wśród pań typ tzw. "gruszki" czyli szerokie biodra, masywne uda i szczupła góra. Niestety, ze względów genetycznych proces redukcji tkanki tłuszczowej jest trudniejszy. Nasz organizm jest tak skonstruowany, że ma zakodowane do jakiego progu możemy obniżyć poziom tkanki tłuszczowej. Możemy zejść poniżej tego poziomu, ale niestety ten efekt nie będzie trwał długo. Podsumowując, tak, geny i budowa ciała bardzo wpływa na jego ukształtowanie.

- Co decyduje o rodzaju aktywności fizycznej, na jakiej podstawie określa się to czy lepiej jest uprawiać jogging, czy bardziej efektywne są treningi na siłowni?

- Podstawą jest określenie typu włókien mięśniowych, ale to dotyczy raczej poziomu zawodniczego. Jeżeli chcemy stworzyć zawodnika, to bardzo istotne znaczenie ma genetyka oraz budowa mięśni, poprzez to możemy określić do jakiego rodzaju sportu mamy predyspozycję czy to są sporty wytrzymałościowe czy siłowe. Duże znaczenie ma tutaj typ włókien mięśniowych, bo ich budowa jest podobna ale właściwości metaboliczne i ich skurcz się różni.

- Wyróżniamy dwa typy włókien: wolnokurczliwe (ST)- czerwone, i osoby z takimi włókami wolniej się męczą czyli mają predyspozycje do takich dyscyplin jak biegi długodystansowe, triathlon, kolarstwo. Drugie to włókna szybkokurczliwe (FT)- białe, ich przewaga w naszym ciele określa że jesteśmy stworzeni do sportów szybkościowych lub siłowych jak np. biegi sprinterskie, ciężary.

- Przeprowadzono badania, które mówią, ludzie z pewnych regionów świata dziedziczą określone włókna mięśniowe. I tak na Jamajce 70 proc. populacji ma gen ACTN3 kodujący białka tzw. superszybkich mięśni (alfa-aktyninę-3) a właśnie z tego kraju pochodzą najszybsi biegacze świata tacy jak Usain Bolt czy Asafa Powell.

Andrzej Bogdal - trener personalny


Rozmawiała: Monika Dzwonnik

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy