Chodzenie na siłownię to nie wszystko

Wizyta na siłowni nie zawsze zapewnia szczupłą sylwetkę. Co trzeci bywalec klubów fitness nie przykłada się do ćwiczeń i więcej czasu poświęca na odpoczynek niż na trening.

Chodzenie na siłownię, dla niemal połowy jej bywalców nie jest równoznaczne z ostrym treningiem. Okazuje się, że część z tych, którzy odwiedzają kluby fitness większość spędzonego tam czasu poświęca na rozmowy ze znajomymi albo uważa, że to idealne miejsce na podryw.

Z najnowszych badań wynika, że jedna czwarta osób, które odwiedzają siłownię więcej czasu spędza w saunie niż na maszynach do ćwiczeń. Dla niektórych ważniejsze od ćwiczeń jest również oglądanie telewizji, a 10 proc. przychodzi na siłownię tylko dlatego, że jest to modne.

Reklama

Zwykle największą niechęć do ćwiczeń wykazują nowicjusze. Są oni zawstydzeni, nie wiedzą jak poruszać się po siłowni, jak korzystać z maszyn, nie chcąc się ośmieszyć ograniczają swój trening do minimum.

Wielu trenerów dziwi taka postawa, tym bardziej, że karnet na siłownię wiąże się zwykle z niemałym wydatkiem.

Trenerzy podkreślają, że na siłowni obecni są instruktorzy, którzy wytłumaczą jak poprawnie wykonywać ćwiczenia, poinstruują jak korzystać z maszyn. Dzięki takim radom, można bardziej efektywnie korzystać z czasu spędzonego na siłowni.


PAP life
Dowiedz się więcej na temat: siłownia | ćwiczenia | aktywność
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy