160 tysięcy kilometrów rowerem! Niezwykły wyczyn 95-latka

95-latek zamierza jeździć na rowerze dopóki starczy mu sił /KEYT - KCOY - KKFX News /YouTube
Reklama

Niezwykłego wyczynu dokonał 95-letni mieszkaniec Stanów Zjednoczonych. Gdy na początku lat 90. przeszedł na emeryturę, postanowił codziennie jeździć na rowerze. Lata mijały, a mężczyzna trwał w swym wyzwaniu i w sierpniu 2020 roku przekroczył magiczną barierę 100 000 mil (ponad 160 900 kilometrów).

Bob Mettauer, znany wśród lokalnych mieszkańców jako "Rowerowy Bob", pokonał magiczną barierę 100 000 mil (ponad 160 900 kilometrów) przejechanych na rowerze. Jest to większa odległość niż czterokrotność długości ziemskiego równika lub równowartość przejechania 282 razy trasy Gdańsk-Zakopane w linii prostej.

Emeryt swoje wyzwanie zaczął z początkiem 1992 roku i rejestrował każdy przejechany odcinek. Jeździł codziennie bez względu na panujące warunki atmosferyczne. Przez przeszło 28 lat miał tylko jedną przerwę, niezależną od niego, spowodowaną kontuzją barku.

Reklama

"Jeździ dziewięć mil dziennie, czy w deszczu, czy w słońcu (...) Cóż za inspiracja" - komentuje jego przyjaciółka.

Gdy Bob przekroczył magiczną granicę, okoliczni mieszkańcy zebrali się wspólnie, by świętować jego osiągnięcie. Rowerzysta był szczerze zaskoczony ich przybyciem. "Powodem, dla którego to robię, jest to, że mogę to robić" - powiedział przed kamerami.

Mężczyzna pochodzi z liczącej 100 tysięcy mieszkańców Santa Marii położonej w Kalifornii. Urodził się w 1926 i jest weteranem II wojny światowej. 18 września skończy 96 lat i zamierza... kontynuować swoją pasję i dalej jeździć na rowerze.

Warto pamiętać, że codzienna aktywność seniorów jest bardzo ważna dla ich zdrowia. Poprawia samopoczucie i odporność oraz zapobiega wielu chorobom. Właśnie dlatego Bob powinien być przykładem dla milionów starszych osób.

Co ciekawe, rekord świata w jeździe na rowerze na odcinku 100 tysięcy mil należy do Amerykanki - Amandy Cooker, która na przełomie 2016 i 2017 roku pokonała ten odcinek w 423 dni. Sportsmenka, kończąc próbę, miała zaledwie 25 lat.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy