Pływają z gumowymi lalkami w górskiej rzece

Wskoczyć do lodowatej górskiej rzeki z gumową lalką pod ręką!? Tak, to jest oczywiście to, co tygrysy lubią najbardziej.

W naszym serwisie twardo utrzymujemy, że sport to zdrowie, nawe jeśli czasem powoduje chorobę.

Ach, ta rosyjska dusza!

Jakiś czas temu donosiliśmy o wielkim sukcesie rosyjskich sportów siłowych. Ten rosyjski pomysł na rekreację popieramy jednak jeszcze bardziej, bo łączy sport z obcowaniem z gumową lalką, co u nas w serwisie jest jednym z ulubionych hobby po pracy.

W zeszły weekend 400 mężczyzn wskoczyło do wzburzonych i zimnych wód rzeki Vuoksi pod rękę z gumowymi lalkami właśnie, by wziąć udział w 5. corocznym Bubble Baba Challenge. Wszystko to miało miejsce nieopodal wsi Łosiewo leżącej około 110 kilometrów na północ od Petersburga.

Reklama

Wiadomo, kiedy ma się najlepsze pomysły

Jak wyczytaliśmy w rosyjskich mediach, organizator i pomysłodawca wyzwania Dmitryj Buławinow wpadł na ten pomysł w trakcie poważnie zakrapianej imprezy, na której grupa przyjaciół płci męskiej bawiła się świetnie, a przyjaciółki nie pojawiły się.

Gdy znajomi rozważali różne możliwości zastosowania gumowej lalki (którą akurat przez przypadek wzięli ze sobą na wycieczkę pod namioty), ktoś zasugerował, że lalka ma świetne właściwości pływowe. Tak narodził się Bubble Baba Challenge.

O męskie lale zdecydowanie trudniej

Chcemy tego w Polsce! Na razie jednak pozostaje pooglądać sobie zdjęcia i zabookować wycieczkę do Petersburga na następny rok.

Panie, choć w zdecydowanej mniejszości, też biorą udział w tym oryginalnym spływie. Buławinow, choć zapewnia, że można też użyć męskiej lalki, to zaznacza, że trzeba ją samemu dostarczyć na miejsce, bo "jemu trudno ją wynająć".

ML

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sport
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy